Mieszkańcy Bangladeszu niezadowoleni z indyjskiej partii Bharatya Janata.

Subramanian Swamy speaks in Mangalore, India on Dec. 17, 2013.

Subramanian Swamy przemawia w Mangalore, Indie, 17 grudnia 2013.

 Największe wybory na świecie odbywają się w Indiach i jak dotąd, zakończyły się już w 21 z 28 stanów. Ponieważ głosowanie zbliża się do końca, konkurujące ze sobą partie usiłują przyciągnąć wyborców lukratywnymi i populistycznymi obietnicami. Utrzymują, że jeśli zostaną wybrane, zrealizują swoje obietnice.

 Subramanian Swamy, główna postać konserwatywnej partii Bharatya Janata (w ang. skrócie BJP), której kandydatem na premiera jest Narendra Modi, wywołał wzburzenie w sąsiednim Bangladeszu, wspominając w trakcie wiecu wyborczego w Assamie, że Bangladesz powinien zrekompensować Indiom obecność swoich nielegalnych imigrantów, przekazując im jedną trzecią swojego terytorium.

 Twierdzi również, że od uzyskania przez Bangladesz niezależności od Pakistanu w 1971 roku, jedna trzecia jego populacji wyemigrowała do Indii. Według niego, Bangladesz powinien ściągnąć ich z powrotem lub przekazać jedną trzecią swojej powierzchni Indiom.

Nie ma wiarygodnych statystyk odnośnie ilości bengalskich imigrantów w Indiach, lecz znaczna liczba mieszkańców Bangladeszu owszem, migruje do Indii, by połączyć rodziny, w celach zarobkowych, by uciec przed klęską żywiołową i z innych powodów. W ostatniej dekadzie, fala migrantów spowodowała, że Indie wzmocniły szczelność granic z Bangladeszem, włącznie z instalacją ogrodzeń z drutu kolczastego.

Bangladeskie gazety pierwsze podjęły sprawę komentarzy Swamiego zamieszczonych w bengalskim dzienniku w Assamie, Samayik Prasanga, 19 kwietnia 2014. Obok Nepalu, Bhutanu, Pakistanu i Chin, lokalni analitycy śledzą przebieg wyborów, jako że stosunki międzynarodowe między tymi krajami będą kształtowane przez partie, które wygrają.

W odpowiedzi szybko pojawiły się reakcje gniewu. Użytkownik Veja Beral na forum projanmo.com skomentował [bn]:

বিজেপি বাংলাদেশ বিদ্বেষী দল। এরা এইবার ক্ষমতায় আসলে বাংলাদেশিদের কপালে শনি আছে। [..] তিস্তা, সীমান্ত কিছুতো হবেই না বরং যেইসব চুক্তি বাস্তবায়নাধীন সেই সব বন্ধ করতে কাজ করবে মোদি সরকার।

BJP to partia nastawiona przeciw Bangladeszowi. Jeśli dojdzie do władzy, będzie to oznaczać problemy dla Bangladeszu. [Długo] nierozstrzygnięte sprawy, jak umowa o współdzielenie wód rzeki Teesta czy spory graniczne, pozostaną nierozwiązane, a wszystkie wdrożone umowy będą zawieszone przez rząd Modiego. 

Użytkowinik napisał również [bn]:

ভারতে কিছু অবৈধ বাংলাদেশি আছে এটা সবাই জানে কিন্তু সেটা ৫ কোটি (বিজেপির দাবি) এটা বিশ্বাসযোগ্য না। হয়তো ৫ লাখকে ৫ কোটি বলে প্রচার করে ভোট পাওয়ার জন্য।

Jest pewna ilość nielegalnych imigrantów bengalskich w Indiach, co wszystkim wiadomo. Niemniej astronomiczna liczba 50 milionów (a taką ilość podaje BJP), jest nielogiczna i nieprawdziwa. Być może BJP celowo prowadzi kampanię, by przeforsować swoje 50 milionów zamiast 500 tysięcy.

Shamim Sujaet skomentował na blogu Shobdoneer [bn]: 

বাংলাদেশ যেন খেলার পুতুল! যা খুশী ভাবতে পারো!

Jakby Bangladesz był zabawką. Można te liczby dowolnie kształtować.

Międzyczasie grupa bengalskich hakerów “Bangladesh Cyber 71″ przypuszczalnie włamała się na ponad 300 indyjskich stron rządowych, w proteście wobec wypowiedzi Swamiego. Administrator grupy wypowiedział się dla  BanglaNews24.com, że będą kontynuować włamania, dopóki BJP nie odwoła swojej wypowiedzi. 

Screenshot of a website hacked by "Bangladesh Cyber 71" in protest of comments made by Indian Subramanian Swamy of Bharatya Janata Party.

Zrzut ekranu ze strony, na którą włamali się “Bangladesh Cyber 71″ w proteście wobec wypowiedzi indyjskiego polityka, Subramaniana Swamiego, z partii Bharatiya Janata. 

W odwecie, oficjalna strona bengalskkiego rządu została najwyraźniej zaatakowana przez grupę indyjskich hakerów.

 Narendra Modi, kandydat BJP na premiera, wypowiedział się jeszcze dosadniej podczas wiecu w Bengalu Zachodnim [en]:  

Możecie to zapisać. Po 16 maja, ci Bengalczycy lepiej niech będą mieli spakowane walizki.

Nielegalni imigranci z Bengalu są częścią politycznego planu BJP, która twierdzi, że są używani jako bank głosów wyborczych partii Indyjskiego Kongresu Narodowego (obecnie rządząca partia w Indiach). Jednak komentarze Modiego wskazują, że to mogłoby być bronią polityczną użytą przeciw swemu sąsiadowi, jeśli BJP wygra wybory.

Nie mniej, nie chodzi tu o migrację w jedną stronę. Indie straciłyby swoje piąte największe źródło przekazów pieniężnych, gdyby wzajemne relacje się pogorszyły. Około pół miliona mieszkańców Indii pracuje w Bangladeszu, i ostatniego roku przesłali oni do Indii 3 716 milionów USD

Ten post napisano przy współpracy z Abdulem Aleemem Khanem

 

Rozpocznij dyskusję

Autorzy, proszę Zaloguj »

Wskazówki

  • Wszystkie komentarze są moderowane. Nie wysyłaj komentarza więcej niż raz, gdyż może to zostać zinterpretowane jako spam.
  • Prosimy, traktuj innych z szacunkiem. Komentarze nieprzywoite, obraźliwe lub atakujące inne osoby nie będą publikowane.