“Podaruj-Drzewo.rf” – zbiorowy projekt ponownego zalesiania Rosji

Siergiej Skorobogadow, stojący na czele akcji “Podari-Derevo.rf” [ru] [Podaruj-Drzewo.rf] wyjaśnił w niedawnym wywiadzie z Jewgienijem Woropajem z Social Technologies Greenhouse [Cieplarnia Technologii Społecznych], w jaki sposób społecznie świadomy projekt może przynieść zysk oraz jak wskaźniki ilościowe mogą pobudzać ludzi do działania.

E.V.: Siergiej, byłeś pomysłodawcą akcji “EkoChoinka” [ru] , a teraz zangażowałeś się w projekt “Podaruj-Drzewo.rf”. Skąd takie zainteresowanie zielenią?

S.S.: Kwestie ekologii i czystego środowiska są dla mnie bardzo istotne. Kiedy robisz coś, co jest dla Ciebie ważne, to to samo Cię odnajduje. Przez wiele lat zajmowałem się tematem segregacji odpadów, wciągnąłem w to również moją rodzinę, krewnych i przyjaciół. Nawet zorganizowałem selektywną zbiórkę odpadów na osiedlu, na którym mieszkałem. Teraz moi sąsiedzi również popierają ideę segregowania śmieci.

Jeśli chodzi o drzewa, temat ten nieustannie przeplatał się inicjatywami, w które się włączałem lub które obserwowałem. Można powiedzieć, że wszystko zaczęło się od zbierania w lasach śmieci i odpadów nadających się do recyklingu, potem zaś była cała ta akcja z “EkoChoinkami”. Polegała na tym, że zaproponowaliśmy alternatywę dla ścinania drzewek, w zamian wypożyczając żywe drzewka w doniczkach, które wiosną mogły zostać ponownie posadzone w ziemi, co jest bardzo ważne z punktu widzenia ochrony lasów i roślin. Sezon świąteczny minął, ale pragnienie kontynuowania tego tematu pozostało. “Podaruj-Drzewo.rf” jest zatem logiczną kontynuacją tamtego projektu.

Drzewko w prezencie – lepiej chyba nie można było tego wymyślić. Zamiast śmieci i bezużytecznych przedmiotów, które zagracają tylko przestrzeń, nasi użytkownicy mają okazję podarować coś pożytecznego.

E.V.: Nie da się zaprzeczyć, że lasy znikają, ale znikają też ziemie pod nie wyznaczone. Całe hektary lasów zostają przekształcone w  metry sześcienne drewna z wycietych drzew lub metry kwadratowe “powierzchni użytkowej”. Ile drzew należałoby posadzić rocznie, aby zrównoważyć liczbę tych wykarczowanych?

Siergiej Skorobagatow, kierujący akcją “Podaruj-Drzewo.rf”

S.S.: Cóż, nie podawałbym tu konkretnych liczb. Różne źródła podają różne dane, ich zakres jest naprawdę szeroki. Poza tym uważam, że nie istnieje sposób obiektywnej oceny tej sytuacji.

Ale byłoby świetnie, gdyby każdy samodzielnie zasadził dwa lub trzy drzewa w roku. To się tyczy nie tylko Rosji, ale całego świata. To bardzo ważne, ponieważ badania pokazują, że właśnie tyle drzew każdy z nas “wyrzuca” na śmietnik każdego roku.

E.V.: Akcja “Podaruj-Drzewo.rf” jest częścią programu “Milion Drzew”. Czy taka ilość nowych sadzonek jest realna do posadzenia? Czy Rosja dysponuje miejscem pod taką liczbę drzew?

S.S.: “Milion Drzew” [ru] to program ONZ, do którego dołączyliśmy. To ogólnoświatowa kampania, która ma na celu pokazanie, jak prosta czynność posadzenia drzewa powoduje reakcję i jednoczy ludzi. Dokładnie mówiąc, to solidarność, jaką należy demonstrować na poziomie każdego kraju na całym świecie.

“Milion Drzew” to dobry punkt odniesienia, znakomity cel. Musisz zrozumieć, że dla tego, co robimy nie istnieje rezultat końcowy, nie ma zakończenia. Zatem milion to cel, który zawsze jest przed Tobą, który uruchamia potrzebne mechanizmy.

E.V.: Z Twoim projektem wiąże się mnóstwo szczegółów, które należy wziąc pod uwagę podczas sadzenia. Mianowicie – rodzaj drzewka, pora roku i czas sadzenia, właściwy klimat, rodzaj gleby, ukształtowanie terenu. Kto się tym wszystkim zajmuje?

S.S.: To prawdopodobnie najprostszy etap pracy, którą mamy do wykonania. “Podaruj-Drzewo.rf” współpracuje ze specjalistami z dziedziny leśnictwa, i to sami leśnicy radzą co, gdzie i jak sadzić. Z powodu niedostatecznych zasobów naturalnych, nasz projekt szczególnie ich interesuje.

Gdzieniegdzie pasożyty niszczą jodły, gdzie indziej dochodzi do nielegalnej wycinki dębów lub pożaru – nie ze wszystkim tym radzą sobie leśnicy. Zatem w miarę możliwości przyłączamy się do nich. Oni służą nam swym doświadczeniem, my pomagamy im w ponownym zalesianiu. Na obszarach miejskich chcemy pracować pod hasłem “Tam, gdzie jest pusta działka, będzie park”.

W tej chwili projekt funkcjonuje w Moskwie i obwodzie moskiewskim, Sankt Petersburgu i obwodzie leningradzkim. Myślimy o rozpoczęciu sadzenia sosen wokół Bajkału, niemal ukończyliśmy przygotowania strony technicznej tego przedsięwzięcia. Jestem pewien, że zainteresuje ono wielu Rosjan.

Jest jeszcze jedna opcja, pozostająca na razie w sferze pomysłu. Szefowa akcji “Uratuj Drzewo”, Nadia Twierdaja, również zaangażowana w ten projekt, jednak mieszkając w Tajlandii, zaproponowała posadzenie tam palm.

E.V.: Sadzenie drzew na odległość jest wspaniałym przykładem ekspansji internetu do świata realnego. Jednak ochotnicy nie ruszają sadzić drzewa na każde polecenie z sieci. Jakimi mechanizmami rządzi się cały ten proces?

S.S.: Sadzimy drzewa jesienią i wiosną, jednak certyfikaty sprzedajemy przez okrągły rok. Użytkownicy mają do wyboru dwie możliwości: zostać sponsorem już posadzonego drzewka, lub, jeśli sobie życzą, uczestniczyć w następnym sadzeniu drzewek.

To wszystko jest bardzo proste. Wolontariusze sadzą drzewka, nadają im numery, oznaczają je odpowiednim znakiem, ustalają za pomocą GPS dokładne współrzędne geograficzne, a następnie wszystkie te dane zostają zapisane w naszym systemie. Zakupując certyfikat, użytkownik otrzymuje drzewko wraz z indywidualnym numerem, współrzędnymi, zdjęciami z procesu sadzenia oraz efektowny, spersonalizowany certyfikat, który może wydrukować, oprawić i powiesić na ścianie.

Zrzut ekranu przedstawiający interfejs Podaruj-Drzewo.rf

E.V.: W swoim profilu na “Podaruj-Drzewo.rf” piszesz: “To ciekawe spróbować połączyć praktycznie nie pasujące do siebie rzeczy – zysk i dobry uczynek”. Udaje Ci się to? Czy to skuteczny model biznesu?

S.S.: W zasadzie tak. Jesteśmy zadowoleni z rezultatów. Oczywiście, jak każda nowa inicjatywa, “Podaruj-Drzewo.rf” wymagało pewnych nakładów. I jak dotąd, projekt nie przynosi zysku. Jednak dobrą wiadomością jest to, że koszty sadzenia zaczynają się powoli zwracać. Nie analizowałem tego jeszcze, ale wydaje mi się, że przy ostatnim sadzeniu osiągnęliśmy próg opłacalności.

E.V.: Czy ważna jest dla Ciebie motywacja ludzi, którzy kupują lub podarowują certyfikaty? Ile jest w tym z mody czy rozrywki i jaką rolę w tym wszystkim odgrywa odpowiedzialność społeczna?

S.S.: Dziś jest to bardzo modne. Podarować komuś drzewko jest czymś fajnym. Myślę, że w dzisiejszych czasach trendy są skutecznym motorem do działania. Dlatego ważne jest, by popularyzować historie na temat ekologii.

Kontaktują się z nami firmy komercyjne. Ludzie widzą pozytywne inicjatywy, dostrzegaja ich potencjał i chca brać w nich udział. Jest to dla nich zarazem dobry uczynek, jak i zabieg wizerunkowy. Wspaniale jest, kiedy sektor biznesowy zaczyna zauważać konstruktywne inicjatywy. Zaletą “zielonych” zagadnień jest ich pokrewność z interesem sektora biznesowego, czy działaczy politycznych i społecznych.

E.V.: “Podaruj-Drzewo.rf” jest projektem sezonowym, co planujecie na okres zimowy i czy powrócicie do niego na wiosnę?

S.S.: Sprzedaż certyfikatów odbywa się przez cały rok. Nie planujemy żadnych przestojów. Jak już mówiłem, drzewa są już posadzone, teraz trzeba znaleźć dla nich właścicieli. Tu nie ma zatem mowy o sezonowości.

Strona internetowa będzie pracowac z taką sama wydajnością późną jesienią i zimą, jak i wiosną. Sadzenie drzewek odbywa się kilka razy w roku i pochłania mniej czasu, niż prowadzenie strony i obsługa klientów.

 
Wywiad przeprowadzony przez Jewgienja Woropaja. Maj 2013. Oryginalną [ru] wersję wywiadu można znaleźć na stronie internetowej Teplitsa of Social Technologies.

Rozpocznij dyskusję

Autorzy, proszę Zaloguj »

Wskazówki

  • Wszystkie komentarze są moderowane. Nie wysyłaj komentarza więcej niż raz, gdyż może to zostać zinterpretowane jako spam.
  • Prosimy, traktuj innych z szacunkiem. Komentarze nieprzywoite, obraźliwe lub atakujące inne osoby nie będą publikowane.