Mujeres Mundi – wywiady z niezwykłymi kobietami

[Wszystkie linki w tekście odsyłają do stron w języku hiszpańskim, chyba że zaznaczono inaczej.]

Ten post to pierwsza część dwuczęściowego wywiadu.

Wywiady publikowane na blogu Mujeres Mundi zwracają uwagę na wspaniałą pracę wykonywaną przez kobiety na rzecz rozwoju społecznego na całym świecieod członkini organizacji humanitarnej Charlotte Dufour z Francji i obrońcy praw człowieka Natashy Latif z Singapuru, po fotoreporterkę Mariam Alimi z Afganistanu i obrończynię praw zwierząt Molly Mednikow ze Stanów Zjednoczonych.

Xaviera Medina de Albrand, pochodząca z Pucallpa w Amazonii peruwiańskiej, jest mózgiem i siłą napędową tego bloga. Na swojej stronie wyjaśnia, że „ślepy los (i miłość)” sprawiły, że opuściła Peru i udała się do Paryża, do Francji: „nigdy nie planowałam zostać podróżniczką, ale los tak chciał, że wyjechałam do Afganistanu zahaczając o Emiraty Arabskie, Azerbejdżan i Indie”. Obecnie mieszka w Brukseli (Belgia) z mężem i córką.

Xaviera tłumaczy, że stara się „wykorzystywać komunikację, marketing i nowe technologie jako narzędzia do budzenia świadomości i przekształcania komunikację w akcję. Jako twórczyni Mujeres Mundi jestem przekonana, że to mój pierwszy krok na drodze do zrealizowania tych planów”. Xaviera podczas rozmowy z nami opowiada nieco więcej o swoim życiu i blogu.

Jak powstała nazwa „Mujeres Mundi”?

Nazwa powstała przez przypadek. Zmieniłam „Mujeres Trabajando” („Pracujące kobiety”) na „Mujeres Mundi” („Świat kobiet”), bo wydawało mi się, że ta pierwsza ograniczała mnie do kwestii kobiet pracujących – prowadzących interesy, a ja chciałam wyjść poza te tematy i zająć się również problematyką społeczną. Wypróbowywałam inne nazwy, jak choćby „Femina”, ale miałam wrażenie, że brzmi jak tytuł czasopisma o modzie, nie mam nic przeciwko modzie, ale ta nazwa nie nawiązywała w żaden sposób do głównego celu mojego projektu. Później myślałam o Women World („Świat kobiet” [po angielsku]), ale jest ich już wiele, albo po prostu o „W” (jak Women [kobieta po angielsku]) lub „M” (jak Mujer [kobieta po hiszpańsku]), w końcu przyszła mi do głowy nazwa Mundi i spodobało mi się jej brzmienie.

http://www.youtube.com/watch?v=DhrU_9bkqyI

Mujeres Mundi ma uświadomić nam, kobietom, że możemy wpłynąć na rozwój społeczeństwa. Dlaczego zdecydowałaś się założyć bloga poświęconego takiej tematyce?

Mujeres Mundi jako pomysł na projekt zaczął powstawać po cichu, w mojej głowie i w sercu pod koniec 2009 roku, kiedy urodziła się moja córka. Później, kiedy pracowałam w sektorze komunikacji społecznej, w Afganistanie, zauważyłam potrzebę połączenia wysiłku, który jest udziałem wielu pojedynczych osób działających na rzecz rozwoju swoich społeczności, przede wszystkim na niewielką skalę.

Muszę teraz coś wyjaśnić: podczas mojej pracy, jako emigrantka, miałam okazję poznać i współpracować z kobietami i mężczyznami zaangażowanymi w działalność humanitarną, stawiającymi na pierwszym miejscu użyteczność podejmowanych przez siebie działań, nie zważającymi na inne względy. Mój świat był ściśle powiązany z ich światem, ale to nie było to samo – ja zawsze pracowałam dla prywatnych firm, ale zajmowałam się projektami socjalnymi. Czas mijał, a ja zaczęłam zastanawiać się nad tym co robią ci ludzie i uznałam, że to, jacy są i to, co robią powinno być przykładem dla innych i byłam przekonana, że ich działalność może być źródłem zmian w podobnych społecznościach, być może nawet tych, oddalonych o wiele kilometrów.

Kiedy powstało Mujeres Mundi?

Mujeres Mundi zaczęło nabierać realnych kształtów w lutym 2012 roku, co ciekawe, dokładnie wtedy, kiedy straciłam pracę w Brukseli (gdzie mieszkam od dwóch lat), bo firma, w której pracowałam, zbankrutowała. Robiłam dobrą minę do złej gry i powiedziałam sobie, że „teraz mam czas na realizację swojego projektu”. Miałam mnóstwo pomysłów, to było jak teoria Wielkiego Wybuchu, tylko że w mojej głowie! Jednak od pewnego momentu jedno było jasne: chciałam zająć się tematyką związaną z rozwojem społecznym, posługując się przykładami z życia, aby, jak już mówiłam, stały się dla innych inspiracją do działania. W dzisiejszych czasach nie możemy mówić o prawach człowieka, rozwoju społecznym, zdrowiu, polityce, a nawet środowisku naturalnym nie wspominając o kobietach, bowiem kwestia ta w pewien sposób uzupełnia pozostałe.

Xaviera Medina de Albrand

Xaviera Medina de Albrand, zdjęcie opublikowane za zgodą autora

Uważasz się za feministkę?

[…] wiele osób tak mnie postrzega i mówiąc szczerze, nie przeszkadza mi to, jednak myślę o sobie raczej jako o humanistce (nie zapominającej o prawach zwierząt). Urodziłam się i wychowałam w społeczeństwie, w którym wpaja się kobietom, że są gorsze od mężczyzn i nadają się jedynie do sprzątania śmieci…a przecież możemy te śmieci posprzątać razem! Nie trzeba być właścicielką międzynarodowej firmy czy prezydentem, aby brać aktywny udział w rozwoju naszych społeczności, chodzi o określony stan umysłu.

Na blogu Mujeres Mundi można znaleźć wywiady z kobietami wszelkich profesji, od aktywistek po właścicielki firm, to specyficzna mieszanka świadcząca o tym, że „nieważne gdzie się znajdujesz, to co robisz może mieć skutki jakich nie potrafisz sobie wyobrazić”. Mogłabym wspomnieć o konkretnych przykładach spośród kobiet, z którymi rozmawiałam realizując projekt… jednak musiałabym wymienić je wszystkie, bo każda z nich jest takim przykładem! Muszę wspomnieć o pewnym szczególe – co prawda większość z moich rozmówców to kobiety, jednak są wśród nich także mężczyźni wspierający rolę kobiet w rozwoju swojej działalności.

Dlaczego przeprowadzasz wywiady z kobietami zamiast po prostu o nich pisać?

Dlatego, że wywiad ma bardziej osobisty charakter. Chcę z nimi rozmawiać i jak dotąd wszystkie wywiady przeprowadzałam będąc twarzą w twarz z moimi bohaterkami. Oczywiście, byłoby o wiele łatwiej „wygooglować” je, poszukać informacji i napisać o nich, ale muszę porozmawiać z nimi, poznać je. W rzeczywistości te wywiady ostatecznie wydają się przypominać raczej rozmowę dwóch przyjaciółek. Przywiązuję dużą wagę do tonu głosu i emocji okazywanych przez rozmówczynie, kiedy opowiadają mi swoje historie – tego nie może mi dać Google. Poza tym, gdy dzień się kończy, wspomnienie odbytej rozmowy daje mi wielką satysfakcję. Każda z tych kobiet jest na swój sposób esencją pasji, która towarzyszy im w ich działalności – zarażają mnie tym! Są dla mnie jak witaminy.

Czy jako niezależnej blogerce nie sprawiło ci trudności zorganizowanie tych wywiadów?

Stało się tak, że miałam szczęście spotkać fantastyczne kobiety, prawdziwe bohaterki i w ten sposób powstały pierwsze wywiady – po prostu porozmawiałam z kobietami poznanymi już wcześniej, z moimi przyjaciółkami. Na szczęście większość z nich, przede wszystkim artystki i aktywistki, od razu przystały na moją propozycję. Oczywiście znalazły się osoby, które nigdy nie odpowiedziały na moje maile, ale cóż… Cieszę się kiedy widzę pozytywne reakcje znanych osób dziękujących mi za nadanie rozgłosu ich projektom… a przecież w rzeczywistości to ja jestem wdzięczna, że zechcieli ze mną porozmawiać!

W drugiej części tego wywiadu, Xaviera opowie nam o angielskiej i francuskiej wersji językowej bloga Mujeres Mundi i o projekcie poszukującym odpowiedzi na pytanie „Jaka jest rola kobiety w Twoim społeczeństwie?”.

Możesz śledzić działalność Xaviery i Mujeres Mundi na Twitterze i Facebooku.

Rozpocznij dyskusję

Autorzy, proszę Zaloguj »

Wskazówki

  • Wszystkie komentarze są moderowane. Nie wysyłaj komentarza więcej niż raz, gdyż może to zostać zinterpretowane jako spam.
  • Prosimy, traktuj innych z szacunkiem. Komentarze nieprzywoite, obraźliwe lub atakujące inne osoby nie będą publikowane.