Pakistan: W walce z Wielkim Firewallem

Pakistańska wolność internetowa i technologia komunikacyjna zmaga się z licznymi próbami wprowadzenia cenzury, nadzoru, a czasem nawet całkowitych zakazów publikowania treści. Ostatnią falę wywołało prasowe i internetowe ogłoszenie funduszu ICT R&D, należącego do Ministerstwa Technologii Informacyjnej (MoIT), w którym to złożono zapytanie ofertowe (RFP) o krajowy “system filtracji i blokowania URL”.

Krajowy fundusz ICT R&D [pk], jak pisze, chce w głównej mierze być funduszem promującym “wykorzystywanie ICT jako narzędzia do wytwarzania bogactwa i do awansu społecznego obywateli zmagających się z problemami ekonomicznymi” oraz “szerzenie działań ICT na cały kraj”. Co ironiczne, jest on skłonny wydać 10 milionów dolarów na “system filtracji i blokowania URL” mogący “obsłużyć do 50 milionów blokowanych adresów URL (łączna zdolność filtracji jednokierunkowej) przy opóźnieniu przetwarzania nie większym niż 1 milisekunda.”

RFP widziane oczyma pakistańskiej prasy. Grafika dzięki EFF

RFP widziane oczyma pakistańskiej prasy. Grafika dzięki EFF

Dawniej władze blokowały treści, które dotyczyły bezpieczeństwa narodowego, były bluźniercze bądź nieprzyzwoite. Kryteria sformułowano jednak niejasno, a grupy domagające się ich uściślenia spotkały się z brakiem jakiejkolwiek odpowiedzi [en]. W sieci pojawiło się kilka petycji, żądających od rządu przemyślenia swojej decyzji i zniesienia cenzury. Tym sposobem ludzie wyrazili swoje niezadowolenie.

W petycji zatytułowanej ‘Pakistan chce zniesienia firewallu, całkowitych zakazów publikacji treści oraz cenzury‘ [en] obywatele zarejestrowali swoje głosy, wnoszące o przemyślenie przez rząd swojej decyzji:

Mirza Abeer z Karachi w Pakistanie pisze:
Wolność informacji to nasze prawo! Spróbujcie nam ją odebrać, a dojdzie do rewolty!!

Usman Masood z Lahore w Pakistanie:
Nie wprowadzajcie ograniczeń w internecie. Nie ufamy, że wasi członkowie są dość kompetentni, by wiedzieć co jest ważne.

Hamad Dar z Islamabadu w Pakistanie:
Mówiąc “nie” całkowitym zakazom, nie tylko likwidujemy cenzurę i promujemy wolność, lecz pomagamy uratować Pakistan pod względem technologicznym i politycznym.

Dla 187-milionowego kraju, gdzie tyko 20 milionów posiada dostęp do Internetu, wydatek rzędu 10 milionów dolarów na systemy filtracji i blokowania może mieć niezwykle poważne skutki:

Fazal Khan z Costa Mesa w stanie California podpisał petycję i zarejestrował swój protest:
Przestańcie marnować środki państwowe na bezużyteczne rzeczy, a zróbcie coś, co faktycznie przyniesie korzyść ludziom, których reprezentujecie.

Tariq Khan, Pakistan:
Rząd powinien wziąć pod uwagę, że został wybrany drogą demokratyczna i jakiekolwiek zakazy internetowe, bez względu na pretekst, tylko umocnią niedemokratyczne i obskurancie siły w tym kraju. Ostatecznie rząd i klasa polityczna będą czuć się na tyle niepewnie, że tym chętniej podpiszą się pod groźbami antykonstytucyjnymi. Do stworzenia bardziej pluralistycznego społeczeństwa demokratycznego potrzeba większego dostępu do informacji, a nie zakazów.



Historia e-regulacji i cenzury w Pakistanie, dzięki uprzejmości Bolo Bhi
Inni postanowili zarejestrować swój protest w sposób humorystyczno-satyryczny:

Haroon Riaz z Rawalpindi w Pakistanie:
Szanowny Panie, blokada Internetu dla nikogo nie jest dobra. Jeśli uważa się Pan za demokratę, proszę zakazać zakazów. Z poważaniem. Obywatel.

Shehryar Hydri, Islamabad w Pakistanie:
Po co filtrować adresy URL, zamknijmy po prostu Internet. Dobrze nam było z listami i połączeniami międzynarodowymi do Ameryki. Wolność medialna okazała się przekleństwem z rąk Musharafa, wroga PPP (Pakistańskiej Partii Ludowej – przyp. tłum.). Zbanujcie, proszę, wszystkie kanały radiowo-telewizyjne i zostawcie tylko programy PTV dla nas, patriotów pakistańskich.

Mariam Bilgrami, Karachi w Pakistanie:
Składam zapytanie ofertowe o zhakowanie krajowego “systemu filtracji i blokowania URL”. Skoro nie możemy ich powstrzymać, bądźmy o jeden krok do przodu.

Termin składania ofert upływa 2. marca 2012 r. Prócz aktywnego podpisywania i twitowania petycji, przedsiębiorcy i obywatele rejestrują swoje protesty na Twitterze, porównując systemy filtracji i blokowania URL do ustawy SOPA:

@rrafiq:Clay Shirky: Dlaczego #SOPA #PIPA to zły pomysł http://on.ted.com/APkO >> z drugiej strony, dlaczego propozycja #Pakistan MoiT #censorship to zły pomysł #TED

@rahmamian: Bierzemy przykład z Chin? Firewall o zasięgu krajowym jest niezwykle niebezpieczny dla Pakistanu. #internet #censorship #digitalactivism

@thekarachikid: Demokracja to Najlepsza Zemsta, dlatego Pakistan chce zbudować Wielki cenzurowy Firewall http://ow.ly/9g3hU

@fouadbajwa: Wielki #Firewall, #Pakistan – prace trwają, by zbanować miliony stron URL #censorship http://ictrdf.org.pk/RFP-%20URL%20Filtering%20&%20Blocking.pdf #netfreedom #infopolicy

Organizacje obywatelskie zasugerowały [en] również (zobacz petycję, [en]), by ludzie zaangażowali w sprawę międzynarodowe firmy, dostarczające narzędzia do nadzoru i cenzury, i nakłonili ich dyrektorów, by zdeklarowali się wysłać swoje oferty – w świetle łamania praw człowieka.

Obawy, że system zostanie wykorzystany do usuwania politycznej różnicy zdań, nie są bezpodstawne. Władze pakistańskie regularnie blokują i filtrują treści związane z Beludżystanem oraz strony prowadzone przez beludżyjskich aktywistów, pod pretekstem ‘obrony narodowej’.

Do tej pory nie opublikowano oficjalnej listy stron blokowanych obecnie przez rząd, za wyjątkiem danych zebranych metodą crowdsourcingu przez aktywistów. Oczywiście, jeśli władzom uda się wprowadzić system filtracji i blokowania, znaczna liczba głosów zostanie wyciszona.

Rozpocznij dyskusję

Autorzy, proszę Zaloguj »

Wskazówki

  • Wszystkie komentarze są moderowane. Nie wysyłaj komentarza więcej niż raz, gdyż może to zostać zinterpretowane jako spam.
  • Prosimy, traktuj innych z szacunkiem. Komentarze nieprzywoite, obraźliwe lub atakujące inne osoby nie będą publikowane.